Od trzech dni próbowałam uporać się z tym postem, ale ciągle coś było przeciwko mnie (np. kiedy już stworzyłam połowę, przez przypadek zamknęłam okienko bez uprzedniego zapisu :D). Czasem mam wrażenie, że jeśli nie jestem w pełni skupiona chociaż przez chwilę, to zawsze wtedy popełniam jakąś gafę, coś gubię albo o czymś zapominam. Przyznaję, że bywa to męczące ;). Ale dość już o moich natręctwach i przejdźmy do rzeczy.
Oto druga część cyklu o przedstawicielkach poszczególnych typów urody oraz ich skrótowa charakterystyka i dopasowane paletki.
Dziś przyjrzymy się Zimie, która podobnie jak omawiane ostatnio Lato, najlepiej prezentuje sie w chłodnych odcieniach. Jak się jednak przekonacie daleko im do nudy- są to wprawdzie kolory zimne, ale równocześnie bogate i nasycone.
Deep Winter czyli Głeboka Zima:
Włosy- ciemnobrązowe, czarne, czarne z odcieniem granatu, stalowoszare.
Oczy: ciemnobrązowe, czarne lub ciemnoorzechowe.
Najlepsze i najgorsze kolory dla Głębokiej (Ciemnej) Zimy oraz rozszerzona paletka:
Cool Winter czyli Chłodna Zima:
Włosy- czarne, czarne z odcieniem granatu lub szarości, srebrne, (odcienie popielate bez ciepłych refleksów).
Oczy: niebieskie, fiołkowe, szare.
Najlepsze i najgorsze kolory dla Chłodnej (Prawdziwej) Zimy oraz rozszerzona paletka:
Clear Winter czyli Czysta Zima:
Włosy- ciemnobrązowe, czarne, brązowe, czarne z odcieniem granatu (tutaj także odcienie popielate bez rudych, ciepłych refleksów)
Oczy: niebieskie, fiołkowe, zielone
Najlepsze i najgorsze kolory dla Czystej (Wyraźnej) Zimy oraz rozszerzona paletka:
Nie jestem Zimą, ale bardzo podobają mi się jej paletki! Bogactwo i nasycenie tych barw może naprawdę zachwycać. Szczególnie uwodzi mnie wiśniowa czerwień i granat, ale akurat te kolory często sobie od Zimy pożyczam. Muszę też przyznać, że podoba mi się ten zimowy, arystokratyczny typ urody. Jest w nim pewna doza mroku i kuszący swą obojętnością dystans :).
Dziękuję bardzo za odwiedziny i zapraszam na kolejne wpisy z serii o analizie kolorystycznej. Tymczasem jej podstawy możecie sobie przypomnieć tutaj.
MaggieW
Ja chyba jestem deep winter, chociaż czasem wydaje mi się się , że równie dobrze mogę być głęboką jesienią:-D
Kat
Bo to akurat typy siostrzane- różnice między nimi są dość subtelne;)