Hejka, dziś przychodzę do Was z krótkim zestawieniem filmów, które obejrzałam więcej niż trzy razy. Nie są to raczej arcydzieła kinematografii (ok, są wyjątki), ale można je oglądać z prawdziwą przyjemnością. Powiedzmy, że to takie moje guilty pleasures. Zaliczam do nich także oglądanie na YT pewnej angielskiej pani domu, słuchanie popu z mojej młodości (lata 90!) oraz jedzenie tostów na śniadanie, obiad i kolację 😀 .
Czy Wam też zdarza się dłużej wybierać film niż go oglądać? Kiedy przeglądając Filmweb, zaczyna boleć mnie głowa od nadmiaru propozycji, po prostu sięgam po któreś z poniższych dzieł. Traktuję je poniekąd jako moje osobiste klasyki. Zapraszam na zestawienie.
Skazani na Shawshank
Andy zostaje skazany na długie lata więzienia za morderstwo, którego nie popełnił. Czy uda mu sie odnaleźć w nowej rzeczywistości?
OK, to było pytanie retoryczne, założę się, ze każdy z Was doskonale zna ten film i jego zakończenie. W końcu jest on uznawany za jeden z najlepszych obrazów w historii kina i od lat przoduje w rankingach popularności. We mnie nadal wzbudza silne emocje. Uważam, ze najważniejszym motywem tego filmu jest nadzieja. Choćby wszystko wydawało się stracone, zawsze trzeba wierzyć i patrzeć w przyszłość z ufnoscią. Shawshank od lat niezmiennie mnie wzrusza 🙂
Niewierna
Historia kobiety- gospodyni domowej, która wdaje się w romans z młodym Francuzem.
Oglądam ten film kilka razy w roku, serio 😀 . Dwa razy obejrzałam nawet wersję z wyciszonymi dialogami, za to z komentarzem reżysera. Swoją drogą, Adrian Lyne świetnie opowiadał tam o inspiracjach dla poszczególnych scen. Okazuje się, że czerpał on garściami z historii znajomych, czy z wydarzeń których sam był świadkiem. Na uznanie zasługuje w tym filmie także genialna muzyka i przepiękne zdjęcia. Pisałam więcej o Niewiernej tutaj -w mojej serii Erotycznie i z dreszczykiem (ale uwaga, tam spoileruję!).
Morderstwo doskonałe
Niewierna żona Emily naraża się na gniew swojego cynicznego i zdolnego do wszystkiego męża.
Doskonały remake filmu Hitchcocka M jak Morderstwo ze zjawiskową Grace Kelly. Wersja z Gwyneth Paltrow i Michaelem Douglasem jest zdecydowanie bardziej dynamiczna i trzymająca w napięciu. Znam ten film na pamięć i czasem włączam go podczas wykonywania innych czynności. Nawet nie patrzę na ekran, bo i tak wiem doskonale, co się tam dzieje w danej chwili. Brawo Kat.
Czy aby na pewno plan zbrodni będzie perfekcyjny? Przekonajcie się sami.
Nagi instynkt
Detektyw prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa. Czy oprze się urokowi tajemniczej i piekielnie inteligentnej podejrzanej?
Bardzo lubię tę produkcję ze względu na niejednoznaczość postaci Catherine. Muszę przyznać, ze Sharon Stone bardzo mi się tam podoba- ma w sobie magnetyzm. W filmie znajdziemy oczywiście wiele niegrzecznych scen, ale także trzymającą w napięciu historię i zaskakujące zakończenie. Klasyk.
Labirynt
Zdesperowany ojciec samodzielnie rozpoczyna poszukiwania zaginionej córki.
Jest to jeden z tym filmów, w których za każdym razem dostrzega się coś nowego. Dodatkowo, można tam znaleźć sporo elementów symbolicznych, co zawsze mnie w filmach ujmuje. Chciałabym jednak poświęcić temu zagadnieniu osobny wpis, więc nie będę za dużo zdradzać. Nie polecam tej produkcji, jeśli ktoś potrzebuje chwili wytchnienia po stresującym dniu. To obraz niepokojący, zapadający w pamięć i wzbudzajacy silne emocje.
Pod słońcem Toskanii
Kiedy porzucona przez meża pisarka wyrusza na wakacje do Toskanii, nie spodziewa sie jaki wpływ będzie miała ta wyprawa na jej dalsze życie.
Czyli na koniec zostawiłam coś bardziej optymistycznego. W roli głównej- znów bezbłędna Diane Lane. Cudowny klimat tego filmu zawsze napawa mnie pozytywnymi wrażeniami. Prosta historia, sympatyczni bohaterowie i piękne, włoskie widoki. Czego chceć więcej? Ach! W filmie znajdziemy też naprawdę sympatyczny polski akcent.
Co oglądać, gdy brak pomysłu?
Jestem ciekawa, jakie filmy należą do waszej klasyki? Czy są jakieś po które często sięgacie i nigdy was nie zawodzą? Podczas pisania tego posta uświadomiłam sobie, że jest więcej filmów, które naprawdę mogę oglądać wciąż na nowo. Wyczuwam zatem początek nowej serii na blogu.
Dzięki za odwiedziny, pa!
Marta | Projekt Spokój
„Skazani na Shawshank” uznany jest za jeden z najlepszych filmów w historii kina – moim zdaniem najzupełniej słusznie, gdyż jest po prostu wspaniały, podobnie jak opowiadanie Stephena Kinga, na podstawie którego powstał (to jedyny przypadek, kiedy nie wiem, czy lepszy był film czy książka :)). „Morderstwo doskonałe” i „Pod słońcem Toskanii” również są świetne. Listę moich faworytów wrzuciłam ostatnio na blog, a pośród nich pierwsze miejsce zajmuje „Lepiej późno niż później” 🙂
Kat
Chętnie zobaczę Twoją listę, może coś mnie zainspiruje:)
KasiaK
Z Twojej listy u mnie “Skazani na Shawshank” oraz “Pod słońcem Toskanii” zdecydowanie wysuwają się na pierwszy plan.
AnWuWu
Większości z tych filmów nie oglądałam i myślę sobie, że szkoda!
Zapiszę sobie Twoją listę, może uda mi się nadrobić zaległości.
Dorota
Wszystkie oglądała i podzielam uwielbienie dla Diane Lane – jest piękna! Wybrałam ciekawe filmy 🙂
Maciej Pawlik
Zawsze jak wspominam “Pod słońcem Toskanii” to mówię, że jest taki film o Polskich emigrantach, którzy remontują stary dom, a w tle leci wątek miłosny 🙂
Kat
Bo właśnie oni grają tam pierwsze skrzypce! Swoją drogą, ta historia jest zupełnie inna w oryginale. Frances Mayes (autorka książki) wyjechała do Toskanii z kochającym mężem i żyją tam razem do dziś 😉 .
Globfoterka
Pod słońcem Toskanii to faktycznie przyjemny film :). Skazanych na Shawshank obejrzę sobie w lutym na Netflixie.
Kat
A więc istnieje człowiek, który jeszcze tego filmu nie widział. It’s a miracle! 😀
Magdalena
Ja uwielbiam wracać do cieplutkiej i uroczej ” Ameli”. Lubię też ” Kiedy Harry poznał Sally”, ” Miłość, nie przeszkadzać”, ” Projektantkę” z Kate Winslet, ” Do diabła z miłością “, ” Matrixa”, ” Przepis na miłość”, ” Manhatan” i inne Woodiego Allena. To tak na szybko;) Pozdrawiam ciepło:)
Miejska Pustelniczka
… ciekawe zestawienie … ja mogę bez końca oglądać “Ink” …
Ania z Wychowanie to przygoda
Dla mnie na takiej liście znajduje się większość filmów Woody Allena (ze względu na ich specyficzny klimat), Pedro Almodovara (uwielbiam „Wszystko o mojej matce”, „Volver”…), filmy Hitchcocka, ale także Gwiezdne Wojny i Indiana Jones… Pozdrawiam serdecznie!
Gabinet Holistic
Fajne inspiracje, dzięki 🙂
Maria Kowalewski
Oprócz “Labiryntu” widziałam wszystkie, lubię je. Moim ulubionym reżyserem jest Almodovar, “Ból i blask” mnie zachwycił.
Irena-Hooltaye w podrozy
Też tak mam, że wiele razy wracam do niektórych filmów.
Oglądałam wszystkie z Twojej listy i każdy mnie na swój sposób zachwycił.
Jestem fanką kina irańskiego i filmów australijskich.
Lista trafiona w mój gust.
Pozdrawiam 🙂
Kat
Oglądałaś “Przeszłość”?